Po pierwsze – już po pierwszym spotkaniu syn powiedział: Mamo, nie wiedziałem, że będę się tak cieszył na te spotkania. Po drugie – widziałam, że się bardzo zmotywował do nauki, zrobił się bardziej samodzielny, dojrzalszy, wziął odpowiedzialnosć za siebie, za to, że to jest jego sprawa, że on chce się uczyć, że na czymś mu zalezy, że wie, po co to robi. Aż miło się patrzyło na ten jego zapał. A już wisienką na torcie było to, że jak wrócił z egzaminu i opowiedział nam, jak poszło, to zapytał: Mamo, a myślisz, że mogę też z Ulą o tym porozmawiać?. Niezależnie od tego, jak syn jest przygotowany, wiem, że obok wydarzyło się coś dużo ważniejszego.

Przygotowania do egzaminu z Panią Ulą były super. Każda lekcja była ciekawa i zaczynała się ćwiczeniami na rozwinięcie wyobraźni. Mi, jako osobie, której było ciężko ruszyć mózg do działania, bardzo to pomagało. Zaczynając przygotowania do egzaminu, nie umiałam pisać opowiadań, miałam problem z interpunkcją i ortografią. Po kilku miesiącach intensywnej pracy z Panią Ulą widziałam bardzo duże postępy. Idąc na egzamin, byłam pewna, że napiszę bardzo dobre wypracowanie. Pani Ula pomogła mi też w zrozumieniu lektur oraz niektórych zagadnień ze starych arkuszy. Wiem, że gdyby nie pani Ula, egzamin nie poszedłby mi tak dobrze.

Ogólnie egzamin z polskiego poszedł mi bardzo dobrze – 96%! Także jestem bardzo dumny! Na pewno dostałem się do tej szkoły, do której chciałem. Jeszcze raz chciałem Pani podziękować, bo na pewno bez Pani takiego wyniku nie udałoby się osiągnąć, ma Pani w tym duży udział. Także jeszcze raz dziękuję!